– Ani się umyć, ani kawy zaparzyć, sterta brudnych garów w zlewie. Dzwoniłam do SEWiK-u, okazuje się, że to nie żadna awaria, że tak po prostu jest i nie wiadomo kiedy będę mieć wodę w kranach – relacjonowała zdenerwowana kobieta w rozmowie z lokalnymi dziennikarzami.
Jak podkreśla kobieta, ten problem pojawia się u niej co roku, kiedy na Sylwestra do Zakopanego przyjeżdżają rekordowe tłumy turystów z całej Polski. Przyznaje, że jeszcze w ubiegłym roku mogła jeszcze liczyć na wodę kapiącą z kranów, ale w tym nie ma ani kropli.
– Nikt w SEWiK-u (spółce dostarczającej i oczyszczającej wodę w Zakopanem – red.) nie wie, czy będziemy mieć wodę na Olczy w Sylwestra, czy nie – dodawała zgłaszająca problem kobieta. Zwracała uwagę, że jest to spory problem dla mieszkających w okolicy osób starszych i schorowanych.
Czytaj też:
Ogłoszono nazwisko zagranicznej gwiazdy, która wystąpi podczas sylwestra z TVP w Zakopanem