Policja zatrzymała trzy osoby nawołujące do kolejnych morderstw na politykach

Policja zatrzymała trzy osoby nawołujące do kolejnych morderstw na politykach

Hejter, troll, zdjęcie ilustracyjne
Hejter, troll, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Unsplash / NeONBRAND
Szef MSWiA Joachim Brudziński poinformował o zatrzymaniu kolejnych osób, które za pośrednictwem mediów społecznościowych wzywały do zabijania. Po zamordowaniu prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza w polskiej sieci nastąpił prawdziwy wysyp mowy nienawiści.

Wszystkie trzy zatrzymania miały miejsce w poniedziałek 14 stycznia i związane były z tragiczną śmiercią prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Minister spraw wewnętrznych i administracji fakt zatrzymań skomentował na . „Wczoraj Polska Policja zatrzymała trzy osoby które wzywały do kolejnych morderstw. Jedni to pewno zwykle internetowe trolle, naiwnie liczący na anonimowość. Inni to niezrównoważeni psychicznie. Apeluję do wszystkich „podgrzewających” emocje o rozsądek, rozwagę i odpowiedzialność” – pisał .

twitter

41-latek groził prezydentom Poznania i Wrocławia

Wiadomo, że jednym z zatrzymanych jest 41-latek, który na Twitterze groził prezydentom Poznania i Wrocławia. Rzecznik prasowy w Poznaniu Andrzej Borowiak poinformował, że mężczyzna z podpoznańskiej miejscowości został zatrzymany przez policjantów z KWP Poznań i będzie odpowiadał za nawoływanie do nienawiści.

72-latek groził prezydentowi Polski

Drugi z zatrzymanych to 72-latek zadzwonił do Warszawskiego Centrum Pomocy Rodzinie i groził prezydentowi Polski. – Zginął Adamowicz, a jutro może zginąć – powiedział mężczyzna. Po otrzymaniu informacji o tym telefonie policjanci szybko ustalili miejsce zamieszkania 72-latka oraz zabezpieczyli telefon, z którego wykonano połączenie.

twitter

Atak na prezydenta Gdańska

Do ataku na  doszło na scenie zorganizowanej na Targu Węglowym w Gdańsku, tuż po godzinie 20.00 podczas „Światełka do nieba”. Napastnik wbiegł na platformę i trzykrotnie ugodził polityka 14,5-centymetrowym nożem. Po ataku mężczyzna wykrzykiwał do mikrofonu, że siedział w więzieniu za rządów Platformy Obywatelskiej, podał też swoje nazwisko. Chwilę później został obezwładniony i zatrzymany. Prezydent Gdańska był reanimowany już na scenie, następnie rozpoczęła się operacja polityka. W poniedziałek 14 stycznia po południu lekarze z Centrum Medycyny Inwazyjnej Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego poinformowali o śmierci Pawła Adamowicza.

Czytaj też:
Frasyniuk o zabójstwie prezydenta Adamowicza: Jeśli nie będzie refleksji, czekają nas walki uliczne