Po ujawnieniu przez „Gazetę Wyborczą” kolejnych taśm jest już jasne, że prezesa PiS nagrywał właśnie Gerald Birgfellner – zięć kuzyna Jarosława Kaczyńskiego, Jana Marii Tomaszewskiego. Austriak odpowiadał za przygotowanie dokumentów pod budowę w Warszawie 190-metrowych wieżowców K-Towers. Jego żoną jest Karolina, córka Tomaszewskiego, która na taśmach pojawia się jako tłumaczka.
– Co ja mogę na to poradzić? W każdej rodzinie znajduje się coś takiego, to nie jest żadna rodzina, on się przykleił i tyle. Nie mam z nim bliskich stosunków, kilka razy w roku się widzimy – mówił Tomaszewski o swoim zięciu. – No niestety… Nie znam go za dobrze. Nie miałem z nim nigdy bliskich stosunków – podkreślał
Ujawniona we wtorek 6 lutego kolejna część nagrań to dyskusja pomiędzy Birgfellnerem i Kazimierzem Kujdą, szefem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Mężczyźni rozmawiali o budowie centrum kongresowego, które mogłoby nosić imię Lecha Kaczyńskiego.
Kazimierz Kujda: – Możesz być pewny, że masz część decyzji (poparcia?), a będziesz miał całość.
Gerald Birgfellner: – Która to część?
Kujda: – Moja żona (aktualnie prezes Srebrnej – red.).
Birgfellner: – Ok, pana żona, więc mam pana i pana żonę po swojej stronie.
Kujda: – Całkowicie.
W rozmowach pojawia się także wątek wygranych przez PiS wyborów samorządowych w 2018 roku i parlamentarnych w 2019 roku. – Myśli pan, że wygracie? – pyta Birgfellner. – Oczywiście – odpowiada szef NFOŚ. – A wtedy? – dopytuje. – Projekt powinien być gotowy... To byłby pomnik – podkreśla Kujda.
Prezes NFOŚ opowiada także o tym, jak wyglądały jego działania, kiedy rządził Srebrną. – Musiałem cały czas chodzić do prezesa Kaczyńskiego, rozmawiać. Musieliśmy mieć akceptację pana Kaczyńskiego i robiliśmy to za plecami pani Goss (Janina Goss, znajoma prezesa PiS, w zarządzie Srebrnej od 2012 roku – red.). Ona co kilka dni sprawdzała rachunek bankowy i jeśli zobaczyła, że wydaliśmy 20-30 tys. na małe kroki w tym projekcie, robiło się strasznie. Była wojna – opowiada.
Czytaj też:
Ujawniamy, co łączy prezesa PiS z rodziną Tomaszewskich