Morderca Pawła Adamowicza otrzymał status pokrzywdzonego. Są zarzuty dla policjantów

Morderca Pawła Adamowicza otrzymał status pokrzywdzonego. Są zarzuty dla policjantów

Stefan W. prowadzony do aresztu
Stefan W. prowadzony do aresztu Źródło: X / @PomorskaPolicja
Jak informuje Radio Gdańsk, nożownik Stefan W. otrzymał status pokrzywdzonego w sprawie ujawnienia jego danych osobowych.

Dziennikarze Radia Gdańsk poinformowali o nadaniu Stefanowi W. statusu pokrzywdzonego w sprawie ujawnienia jego danych osobowych. Oskarżonemu o zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza zrobiono zdjęcie już w więzieniu. Na fotografii Stefan W. jest w więziennym ubraniu i ma skute kajdankami ręce. Taka sytuacja wyczerpuje znamiona bezprawnego ujawnienia wizerunku i danych osobowych oraz rozpowszechnienia wiadomości z postępowania przygotowawczego, zanim zostały ujawnione w postępowaniu sądowym.

Drugim badanym w tej sprawie wątkiem jest wyciek do internetu nagrania z momentu ataku. Widać na nim, jak Stefan W. podbiega do prezydenta Gdańska i zadaje mu ciosy nożem. Tymczasem w wersji udostępnionej mediom, ten fragment został wycięty. W tym przypadku zarzuty usłyszało już dwóch gdańskich . Według śledczych, podczas odtwarzania tego nagrania, ktoś nagrał swoim telefonem obraz z monitora i zamieścił w sieci.

Atak na prezydenta Gdańska

Do ataku na  doszło na scenie zorganizowanej na Targu Węglowym w Gdańsku, tuż po godzinie 20.00 podczas „Światełka do nieba”. Napastnik wbiegł na platformę i trzykrotnie ugodził polityka 14,5-centymetrowym nożem. Po ataku mężczyzna wykrzykiwał do mikrofonu, że siedział w więzieniu za rządów Platformy Obywatelskiej, podał też swoje nazwisko. Chwilę później został obezwładniony i zatrzymany. Prezydent Gdańska był reanimowany już na scenie, następnie rozpoczęła się operacja polityka. W poniedziałek 14 stycznia po południu lekarze z Centrum Medycyny Inwazyjnej Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego poinformowali o śmierci Pawła Adamowicza.

Czytaj też:
Matka Stefana W. prosi o wybaczenie. „Tyle osób skrzywdził. Prezydenta, jego rodzinę, nas”