Od pewnego czasu 21-letnia mieszkanka powiatu krakowskiego była nękana przez znajomego mężczyznę. 25-latek dzwonił do kobiety nawet 50 razy dziennie, wysyłał jej wiadomości za pośrednictwem różnych komunikatorów, a także nachodził w miejscu pracy. Wykorzystując dane osobowe kobiety zakładał również fałszywe konta na portalu społecznościowym. Mężczyzna kierował w stosunku do pokrzywdzonej groźby pozbawienia życia. Pewnego razu zaatakował i przytrzymując ją spowodował u niej obrażenia ciała.
Jego zachowanie stało się na tyle uporczywe i stwarzało poczucie zagrożenia dla kobiety, że zgłosiła sprawę organom ścigania. Policjanci wszczęli dochodzenie w tej sprawie. Po analizie dowodów funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Zielonkach postanowili przesłuchać stalkera. Mężczyzna, jak się okazało, przebywał wówczas za granicą. Funkcjonariusze ustalili datę powrotu stalkera do Polski i tego dnia, wspólnie z pracownikami straży granicznej, oczekiwali na jego przylot na lotnisku w Balicach. Niczego niepodejrzewający 25-latek został zatrzymany.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego, 25-latkowi przedstawiono zarzuty stalkingu (za ten czyn grozi kara do 3 lat więzienia) oraz spowodowania obrażeń ciała (za co grozi do 2 lat więzienia). Do czasu finału sądowego tej sprawy prokurator zastosował wobec sprawcy dozór policyjny oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej. Mężczyzna nie może również komunikować się z pokrzywdzoną w jakiejkolwiek formie.
Czytaj też:
Narkotyki warte ponad 1 mln złotych. Tak wyglądała uprawa 43-latka