Od kilku dni coraz większą popularność na Facebooku zdobywają grafiki z małym pieskiem, poruszającym zagadnienie gwałtu. „Przyjęła zaproszenie na kawę po randce. Czego się spodziewała? Spodziewała się kawy. Nawet ja to rozumiem – mały, słodki piesek. Akceptowanie zaproszeń na kawę nie jest przestępstwem. Gwałt jest” – czytamy w jednym z wpisów.
„Była bardzo skąpo ubrana. Czego się spodziewała? Spodziewała się, że zmarznie. Nawet ja to rozumiem – mały, słodki piesek. Marznięcie może być nieprzyjemne, ale nie jest przestępstwem. Gwałt jest” – informuje kolejna grafika.
„Będąc na imprezie zauważył, że koleżance urwał się film. Postanowił ją wykorzystać. Czego się spodziewał? Spodziewał się, że nikt nie zareaguje i ujdzie mu to płazem. Ja, mały słodki piesek, tego nie rozumiem. Przecież seks bez zgody to gwałt” – przypomina autorka założonego 21 kwietnia profilu, która „złości się na kulturę gwałtu”.
To projekt założony przez nauczycielkę akademicką, która prowadzi ze studentami zajęcia o przemocy domowej jako zjawisku społecznym. Tyle o autorce udało dowiedzieć się portalowi mamadu.pl. Kobieta przyznaje też, że wpływ na rozpoczęcie jej internetowej działalności miała afera ze znanym gdańskim piłkarzem. Kobietę poruszył fakt, że w jego obronie natychmiast stanęło liczne grono celebrytów. Podkreśla, że ani go nie atakuje, ani nie broni. Nie podobają jej się jednak argumenty wysuwane przeciwko oskarżającej sportowca kobiecie.
– Głosy obrońców, którzy nie byli świadkami sytuacji, tylko znają potencjalnego sprawcę przemocy z innych sytuacji życiowych, są nic niewarte. A wręcz mogą szkodzić i tworzyć nowe stereotypy – podkreśla. – Nikt nie chce być ofiarą przemocy seksualnej, to oczywiste. Dlatego być może tak wiele osób tłumaczy sobie, że ofiara źle się zachowała, że my na jej miejscu zachowałybyśmy się inaczej, a zatem uniknęłybyśmy przemocy – wyjaśnia.
facebookCzytaj też:
Oskarżany o gwałt Jarosław Bieniuk wystąpił w „Dzień dobry TVN”. „To koszmar”
Grafiki przeciwko "kulturze gwałtu", zamieszczone na profilu Mały, słodki piesek na Facebooku