– Mężczyzna zadzwonił do matki, że podczas spaceru 9-letnia dziewczynka gdzieś uciekła i nie może jej znaleźć. W tę historię nie uwierzył jej 14-letni brat, który wraz z kolegą zaczął szukać dziewczynki. Chłopcy pojechali do mieszkania 24-latka przy ul. Małopolskiej, jednak tam nikt nie otwierał im drzwi. W środku było słychać jednak przytłumione odgłosy. Chłopcy postanowili wezwać na miejsce policję – powiedział portalowi gorzowianin.com Marcin Maludy z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.
Policja została wezwana na miejsce w niedzielę 19 maja późnym wieczorem. Po wstępnym rozpoznaniu funkcjonariusze wezwali na miejsce strażaków, którzy wyważyli drzwi. W mieszkaniu znaleziono 9-letnią Sarę zamknięta w wersalce. Dziewczynka od razu została zabrana do gorzowskiego szpitala, gdzie przeszła operację. Jak przyznają policjanci nie przeżyłaby nocy. – Dziecko zostało prawdopodobnie zgwałcone – dodał Maludy.
Sam Mateusz K. został złapany kilka godzin później. Próbował ukryć się przed policją. Przesłuchanie 24-latka w prokuraturze jest planowane jeszcze w poniedziałek, lub najdalej we wtorek rano.
Czytaj też:
Warszawa. 38-latek strzelał z kuszy w kierunku placu zabaw w przedszkolu