Jak donosi Reuters, łódź z imigrantami wywróciła się na północny wschód od portu na Lesbos we wtorek, 11 czerwca. Straż przybrzeżna uratowała życie 57 osobom, które udało się wyłowić z wody. Niestety siedem osób utonęło. Wśród nich było dwoje dzieci, cztery kobiety i mężczyzna.
– Ta tragedia jest bolesnym przypomnieniem, że ludzie nadal podejmują niebezpieczne podróże, aby dotrzeć do greckich wysp na Morzu Egejskim – powiedział Philippe Leclerc, grecki przedstawiciel Wysokiego komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw uchodźców. – Potrzebne są podwojone wysiłki, aby zapewnić bezpieczne i legalne sposoby dotarcia do Europy, aby ludzie przestali ryzykować swoje życie na rzecz bezwzględnych handlarzy i przemytników – dodał.
Grecka straż przybrzeżna podkreśla, że wypadek pochłonął najwięcej w tym roku ofiar spośród wszystkich wypadków imigrantów, którzy próbowali dostać się przez Morze Egejskie do Grecji. W tym roku drogą morską do tego kraju dotarło prawie 10 700 uchodźców i migrantów. 39 osób zginęło podczas podróży.
Napływ migrantów do Grecji został w bardzo dużym stopniu ograniczony przez porozumienie zawarte pomiędzy Turcją a Unią Europejską w 2016 r. Wciąż jednak wiele osób próbuje swoich sił w krótkiej, ale niebezpiecznej podróży po lepsze życie, która często kończy się ich śmiercią.
Czytaj też:
Statek, na pokładzie którego zginęły setki migrantów, stał się eksponatem. Pojawi się na BiennaleCzytaj też:
Papież przekazał pół miliona dolarów na pomoc dla migrantówCzytaj też:
Migranci porwali statek i płynęli w stronę Malty. Interweniowały siły zbrojne