Zaatakowanym podróżnym okazał się student Politechniki Gdańskiej, dorabiający w wolnym czasie w jednej z trójmiejskich pizzerii. To właśnie w drodze do pracy, w pociągu SKM ze stacji Gdańsk Śródmieście do Wejherowa, napadł na niego nieznany mężczyzna. Słuchającego muzyki ze słuchawek i nieświadomego zagrożenia obywatela Indii najpierw uderzono w szyję, a później jeszcze kopnięto w tors.
Jak czytamy w relacji Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, w obronie imigranta wstawił się pasażer siedzący po drugiej stronie. Odepchnął agresora, czym naraził się na jego złość. Na sytuację zareagowali jednak także pozostali podróżni, krzycząc o „napaści”. W związku ze zdecydowaną postawą grupy ludzi, napastnik wysiadł na najbliższej stacji.
Sprawę zgłoszono na policji. Po początkowych trudnościach ze znalezieniem tłumacza z języka angielskiego, funkcjonariuszom udało się porozumieć z ofiarą.
facebookCzytaj też:
Opluł i obrażał ukraińskiego kierowcę Ubera. Grożą mu trzy lata więzienia