W czwartek 11 lipca stan Nebraska uznał Aubrey'a Traila za winnego morderstwa pierwszego stopnia. Jego obrońcom nie udało się udowodnić, że do zgonu 24-latki, odnalezionej przez oskarżonego na Tinderze, doszło podczas seksu za obopólną zgodą. Przysięgli nie uznali też, że brak pewności co do tego, kto krępował ręce ofiary, a kto ją dusił, jest wystarczający, by uniewinnić 52-latka.
Zaginięcie Sydney Loofe zgłoszono w listopadzie 2017 roku. Kilka tygodni później 14 części jej poćwiartowanego ciała odnaleziono wzdłuż stanowej autostrady w Nebrasce. O morderstwo oskarżeni zostali Aubrey Trail i jego dziewczyna Bailey Boswell. Para miała umówić się ze swoją ofiarą za pomocą aplikacji randkowej Tinder. W sądzie pokazano, że cała trójka poznała się nawet wcześniej, jednak w tamtym okresie Loofe nie była zainteresowaniem współżyciem z Trailem.
Prokurator nie miał wątpliwości, że ktokolwiek dusił Sydney Loofe, robił to z zamiarem jej zamordowania. 24-latka broniła się, na jej ciele znaleziono wiele śladów. Oskarżony przekonywał, iż było to wynikiem brutalnego seksu, za który zapłacił kobiecie. Przysięgłych przekonało jednak nagranie, pokazujące jak Trail i Boswell kilka godzin przed spotkaniem z Loofe kupują narzędzia potrzebne do późniejszego rozczłonkowania jej ciała.
25-letnia Boswell wciąż oczekuje na proces.