Tragedia w Suszku. Prokuratura stawia zarzuty meteorologom

Tragedia w Suszku. Prokuratura stawia zarzuty meteorologom

Wygląd lasu w okolicy Suszku po nawałnicy z 2017 roku
Wygląd lasu w okolicy Suszku po nawałnicy z 2017 roku Źródło: Newspix.pl / Michal Fludra
Do grona oskarżonych w związku z tragiczną śmiercią harcerek w Suszku w województwie pomorskim dołączyło dwoje meteorologów. Pracownikom IMGW zarzuca się niedopełnienie obowiązków. Portal dobrapogoda24.pl zwraca uwagę na fakt, że do podobnych sytuacji dochodziło w naszym kraju wielokrotnie.

Na samym wstępie artykułu na dobrapogoda24.pl dowiadujemy się, że w ostatnich latach przypadków niewydania na czas lub niewydania w ogóle ostrzeżeń co do możliwości wystąpienia niebezpiecznych zjawisk pogodowych było wiele. Zdaniem dziennikarzy portalu sytuacja poprawia się, ale wciąż jest „niezadowalająca”.

To właśnie tego typu niedopełnienie obowiązków zarzucane jest pracownikom Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w związku z tragedią w Suszku z 11 sierpnia 2017 roku. Prokuratura Okręgowa w Słupsku twierdzi, że pracownicy tej instytucji, którzy pełnili dyżury feralnego dnia, powinni byli zarządzić najwyższy – trzeci stopień zagrożenia huraganowym wiatrem.

Prokuratorzy uważają, że lepsza postawa Witolda W. oraz Marii M. mogłaby przyspieszyć reakcję Rządowego Centrum Bezpieczeństwa i innych służb. Oskarżeni nie przyznają się jednak do winy i odmawiają składania wyjaśnień. Grozi im do dwóch lat więzienia.

Wcześniej w związku z tragedią w Suszku postawiono zarzuty byłemu dyrektorowi z Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Starostwie Powiatowym w Chojnicach, komendantowi obozu w Suszku oraz jego zastępca.

Czytaj też:
Rodzice harcerzy z Suszka napisali list otwarty. „Wraz z lasem zawalił się ich świat”
Czytaj też:
Śmierć harcerek w Suszku. Harcmistrz o „bożym planie”, ksiądz o „tajemnicy”

Źródło: dobrapogoda24.pl