Jak piszą Kulisy24, w sprawie Dody i jej męża przeciwko Emilowi H. pojawił się nowy wątek. „Bliski współpracownik” Jana Pińskiego, przyjaciela prawnika Emila H., miał oferować partnerowi piosenkarki pomoc fałszywych agentów CBA (tzw. Gangu przebierańców). Mowa o Tomaszu Sz., którego mąż Dody poznał przez Jacka M. Ten ostatni, jako mediator, miał z kolei udać się do Emila H.
Tomasz Sz., według Kulis24, to biznesmen z branży ochroniarskiej i paliwowej. W ubiegłym roku miał usłyszeć w prokuraturze m.in. zarzut powoływania się na wpływy w organach ścigania. Zwrócono też uwagę na fakt, że Tomasz Sz. został zatrzymany tego samego dnia, co szef Gangu przebierańców, którego portal na podstawie zbieżności nazwisk łączy z byłą pracownicą firmy Emila H. Z kolei Kulisy24 zwracają uwagę, że Sz. pełnił swego czasu funkcję zastępcy redaktora naczelnego miesięcznika „Służby Specjalne”, gdzie publikowali autorzy związani z „Gazetą Finansową” i Janem Pińskim.
Kulisy piszą dalej, że Sz. w rozmowie z mężem Dody miał potwierdzać, że w gazecie Jana Pińskiego pojawiają się medialne przecieki ze śledztwa. Gdy prawnicy męża piosenkarki złożyli w prokuraturze zawiadomienie dotyczące upubliczniania tych materiałów w „Gazecie Finansowej”, Tomasz Sz. miał próbować skłonić go do wycofania się ze sprawy. Bronił wówczas dziennikarza Grzegorza Jakubowskiego, o którym portal zyciestolicy.com.pl pisał, iż wiedzę do swoich tekstów zdobywał od Pińskiego.
Czytaj też:
Wraca sprawa Dody i jej byłego partnera. Doszło do naruszenia zasad uczciwego procesu?