Opisywany tutaj wypadek miał miejsce w piątek 30 sierpnia około godziny 13:35. Mężczyźni w wieku 43, 57, 60 i 75 lat podróżowali wspólnie trzema motocyklami trasą A9. Z powodu gwałtownej ulewy postanowili zjechać na bok i poczekać pod wiaduktem. To właśnie tam z dużą prędkością wpadł w nich samochód dostawczy. Dwóch motocyklistów zmarło od razu, dwóch pozostałych – jeszcze przed przyjazdem karetek.
Oprócz motocyklistów ranni zostali także mężczyźni podróżujący vanem. 38-letni kierowca i 31-letni pasażer odnieśli lekkie obrażenia. Poważniej ucierpiał 29-latek, którego przy pomocy śmigłowca przetransportowano do szpitala w Kulmbach.
Policja do tej pory nie ustaliła przyczyn oraz dokładnych okoliczności zdarzenia. Główną możliwością braną pod uwagę jest utrata panowania nad pojazdem, spowodowana mokrą nawierzchnią. Rzecznik lokalnej policji zaznaczał jednak, że na ostateczny werdykt śledczych przyjdzie jeszcze poczekać.
Czytaj też:
Wypadek na torze Spa w Belgii. Nie żyje kierowca Formuły 2, Anthoine Hubert