Edi Okoro napisał na swoim Facebooku, że chciał się oświadczyć swojej dziewczynie w wyjątkowy sposób. Kupił pierścionek z brylantem i przez dłuższy czas zastanawiał się jak to zrobić. „Niektórzy planują flash mob, czy fantazyjny posiłek” – napisał na Facebooku – „Nie mogłem tego zrobić, ponieważ Edi nie planuje... jestem spontanicznym improwizatorem” – stwierdził
Dlatego przez pewien czas nosił ze sobą wszędzie pierścionek, mając nadzieję, że nadejdzie odpowiedni moment i zgodnie ze swoją spontanicznością będzie mógł się oświadczyć. „Po około miesiącu oczekiwania na właściwy moment siedziałem na kanapie i podziwiałem „mój skarb” (tak, do tego momentu bardzo przywiązałem się do tego pierścienia)” – napisał. Wtedy dziewczyna prawie przyłapała go na tym, że ma pierścionek, ale nie domyśliła się o co chodzi.
To zdarzenie zainspirowało chłopaka, który postanowił bez wiedzy swojej wybranki zrobić jak największą liczbę zdjęć Cally z pierścionkiem. Niektóre ze zdjęć zamieścił na swoim profilu na Facebooku.
W końcu, po miesiącu, nadeszła odpowiednia chwila i Edi postanowił oświadczyć się swojej dziewczynie. Cally powiedziała tak. 30-latek zapewnia, że przez miesiąc ani razu nie został przyłapany. Nie ujawnił w jaki sposób doszło do zaręczyn, twierdząc, że to historia na osobną opowieść.
Nietypowe oświadczyny. Robił dziewczynie zdjęcia z pierścionkiem, o którym nie wiedziała