Justin Bieber naraził się organizacji PETA. Muzyk od niedawna jest właścicielem dwóch kotów rasy savannah. To wyhodowana krzyżówka kota domowego i drapieżnego serwala. Za nowe pupile musiał zapłacić 35 tys. dolarów. – Justin Bieber mógł zainspirować fanów na całym świecie do ratowania życia poprzez adopcję kota z lokalnego schroniska. Jeśli chodzi o pomoc zwierzętom, jego dotychczasowa postawa brzmi: „nie obchodzi mnie to” – powiedziała wiceprezes organizacji, Lisa Lange. Muzyk nie zgadza się z krytyką. – PETA, skupcie się na prawdziwych problemach. Zajmijcie się oczyszczaniem oceanów z plastiku i zostawcie moje piękne koty w spokoju – napisał w mediach społecznościowych.
Czytaj też:
11-latek fotografuje się z każdym napotkanym psem. Efekt jest przeuroczy!
Justin Bieber i Hailey Baldwin na Instagramie