Odszkodowania i zadośćuczynienia na sumę 12 milionów złotych domagają się dzieci Edmunda Sawczyna ps. Puma„. To jeden z żołnierzy wyklętych, zamordowany przez Urząd Bezpieczeństwa we wrześniu 1946 roku”.Puma„ w 1945 roku został dowódcą II kompanii z Batalionu Operacyjnego Narodowych Sił Zbrojnych”Zuch„. Jego oddział działał na terenie Rymanowa w województwie podkarpackim i przeprowadził około 50 akcji zbrojnych przeciwko rosyjskiemu okupantowi oraz współpracujących z nim osób.
We wniosku dzieci „Pumy” podkreślano, że zginął on wyjątkowo drastyczną śmiercią w wieku zaledwie 24 lat. 20 września 1946 roku miał zostać spalonym żywcem podczas zasadzki, stworzonej specjalnie w celu uśmiercenia go. Budynek, w którym przebywał, został bez ostrzeżenia ostrzelany pociskami zapalającymi. Zwłoki „Pumy” zakopano bez trumny w dole za ogrodzeniem cmentarza, nie informując o tym jego bliskich. Dzieci Sawczyna bez skutku prosiły IPN o pomoc w ufundowaniu ekshumacji i pochówku ojca.
Czytaj też:
Ostatni żołnierz wyklęty zginął z bronią w ręku 18 lat po wojnie. Po śmierci odcięto mu głowęCzytaj też:
Na „Łączce” pochowano szczątki 22 ofiar komunistycznych zbrodni