Indonezyjski prokurator zażądał we wtorek w Dżakarcie co najmniej dwu lat więzienia dla wydawcy miejscowej edycji magazynu "Playboy", oskarżonego o "szerzenie niemoralnych idei".
Wydawca, 42-letni Erwin Arnada został zatrzymany po opublikowaniu w kwietniu zeszłego roku pierwszego w Indonezji numeru magazynu, uznanego za "nieprzyzwoity" i "naruszający prawa moralne kraju".
Proces, jak pisze agencja AFP, podzielił Indonezję, najludniejszy islamski kraj świata - pogłębiając rozdźwięki między oskarżającymi władze o hipokryzję zwolennikami swobód prasowych a islamskimi radykałami, żądającymi ukarania winnych szerzenia pornografii", z którą utożsamiają "Playboya".
pap, ss