Kondolencje po śmierci byłego gangstera z gangu Pablo Escobara oburzyły Kolumbijczyków. „Jesteśmy ludźmi”

Kondolencje po śmierci byłego gangstera z gangu Pablo Escobara oburzyły Kolumbijczyków. „Jesteśmy ludźmi”

John Jairo Velasquez „Popeye”
John Jairo Velasquez „Popeye” Źródło: YouTube / screen
Jhon Jairo Velasquez, były członek gangu Pablo Escobara znany jako „Popeye” zmarł w szpitalu w Bogocie. Od grudnia był leczony z powodu nowotworu żołądka. Po jego śmierci dowódca kolumbijskiej armii Eduardo Zapateiro złożył rodzinie gangstera kondolencje, które wywołały oburzenie w całym kraju.

Jhon Jairo Velasquez o pseudonimie „Popeye” był członkiem grupy Pablo Escobara, jednego z największych na świecie baronów narkotykowych, który wzbogacił się na przemycie kokainy. W 2014 roku po 22 latach wyszedł z więzienia. Mężczyzna przyznał się wtedy przed sądem do zamordowania 300 osób. Zeznał również, że był zamieszany w 3 tysiące zabójstw w latach 80. i 90.

W grudniu 2019 roku „Popeye” trafił na leczenie w Narodowym Instytucie Raka w Bogocie. Wykryto u niego nowotwór żołądka. Wczoraj poinformowano o jego śmierci. Zmarł w wieku 57 lat.

Oburzające kondolencje

Dowódca kolumbijskiego wojska Eduardo Zapateiro podczas konferencji prasowej w Bogocie złożył rodzinie zmarłego „najserdeczniejsze kondolencje” – Walczyłem z handlem narkotykami w 1993 roku, ale chciałbym powiedzieć, że bardzo mi przykro z powodu odejścia „Popeye'a”. Jesteśmy ludźmi, jesteśmy Kolumbijczykami – powiedział.

Jego słowa wzbudziły oburzenie w Kolumbii. Krytykowali je m.in. politycy z wielu opcji politycznych, generał policji i rodziny ofiar.

Zapateiro zareagował na skandal, który wywołał i tłumaczył, że jego słowa były zwykłym ludzkim odruchem wobec rodziny zmarłego. – Znając jego działania przestępcze i ból, jaki zadał narodowi kolumbijskiemu, którego blizny wciąż nie są zaleczone, moje słowa nie były skierowane przeciwko ofiarom. Będziemy kontynuować naszą walkę przeciwko pladze handlu narkotykami – zapewniał. powiedział.

„Popeye” gwiazdą internetu

Po wyjściu z więzienia „Popeye” zaczął nowe życie i stał się gwiazdą internetu. Napisał m.in książkę o swoim życiu i założył na Youtubie kanał „Popeye Arrepentido”(„skruszony Popeye”). John Jairo Velasquez podkreśla, że jego filmy umieszczane w serwisie mają ostrzegać młodych ludzi przed przemocą. Jego zdaniem młodzież „chorobliwie interesuje się zabójstwami”. Kanał miał ponad 1,2 subskrybentów.

Kilka lat temu w rozmowie z „Guardianem” były gangster podkreślał, że nie zamierza wrócić do gangsterki, ale w 2018 roku wrócił do więzienia za wyłudzenia.

Czytaj też:
Kirk Douglas nie żyje. Aktor miał 103 lata

Opracował:
Źródło: TVN24 / elpais.com