– Kierujący tym pojazdem zachowywał się bardzo dziwnie, był pobudzony i agresywny – powiedziała Iwona Liszczyńska z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Jak dodała, mężczyzna był nietrzeźwy. Policja podejrzewa, że mógł zażyć środki psychoaktywne takie jak dopalacze, o czym jeszcze wczoraj pisał na Twitterze Andrzej Borowiak, rzecznik policji w Poznaniu.
„Szaleniec. Po dopalaczach i alkoholu, wielokrotny złodziej, podczas zatrzymania odgryzł policjantowi półtora centymetrowy fragment palca” – pisał Borowiak o pościgu. „Na szczęście w bezpiecznym miejscu policjanci skutecznie go przerwali” – dodał.
29-latek z Gdańska był znany wcześniej policji, był notowany na terenie całego kraju za różnego rodzaju przestępstwa, w tym włamania i kradzieże. Nie miał prawa jazdy. Trafił do poznańskiego szpitala. Znajduje się na oddziale toksykologicznym, gdzie została mu pobrana krew do badań.
Poszkodowany policjant czuje się dobrze. Jeszcze tego samego dnia został wypisany ze szpitala, przebywa na zwolnieniu lekarskim.
twitterCzytaj też:
Łódź. Kobieta wjechała w dystrybutor gazu. Ewakuowano 65 osób