Nagrobek Kazimierza Kutza uszkodzony przed rocznicą jego urodzin. Ktoś wyrył na nim krzyż

Nagrobek Kazimierza Kutza uszkodzony przed rocznicą jego urodzin. Ktoś wyrył na nim krzyż

Kazimierz Kutz
Kazimierz Kutz Źródło: Newspix.pl / Dawid Markysz / EDYTOR.net/
Nagrobek Kazimierza Kutza na cmentarzu w Katowicach został uszkodzony. Ktoś ostrym narzędziem wyrył na nim znak krzyża. 16 lutego minęła 91 rocznica urodzin reżysera.

To dewastacja, bez względu na intencje, jakie przyświecały osobie, która się tego dopuściła. Mój mąż by sobie żadnego znaku na swoim grobie nie życzył – podkreśliła Iwona Świętochowska-Kutz w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”, która w sobotę 15 lutego przyszła złożyć kwiaty na grobie reżysera.

To ona zauważyła wyryty na nagrobku reżysera krzyż. Od razu powiadomiła policję. Znak krzyża wydłubano w nagrobku jakimś ostrym kamieniem. Do dewastacji mogło dojść między listopadem ubiegłego roku a sobotnim popołudniem.

facebook

Jak przypomina „Gazeta Wyborcza”, zmarły w grudniu 2018 r. Kazimierz Kutz zgodnie ze swoją wolą miał pogrzeb świecki.

Kazimierz Kutz

Kutz urodził się w 1929 r. w miejscowości Szopienicie, będącej obecnie jedną z dzielnic Katowic. Ukończył reżyserię w łódzkiej szkole filmowej. Karierę rozpoczynał jako asystent Andrzeja Wajdy, któremu pomagał przy realizacji “Pokolenia”. Zadebiutował w wieku 30 lat filmem wojennym “Krzyż Walecznych”. Szeroka publiczność poznała go dzięki zrealizowanemu w latach 60. i 70. tzw. tryptykowi śląskiemu, na który złożyły się “Sól ziemi czarnej”, “Perła w koronie” i “Paciorki jednego różańca”. W latach 90. nakręcił filmy: “Śmierć jak kromka chleba” na temat pacyfikacji kopalni “Wujek” oraz “Pułkownika Kwiatkowskiego”.

W grudniu 1981 roku Kutz został internowany z powodu negatywnego stosunku do władz partyjnych oraz utrzymywania kontaktów z działaczami antysocjalistycznymi. W latach 90. zaangażował się w politykę. W 1997 z powodzeniem startował do Senatu z list Unii Wolności. Mandat zdobywał także w 2001, 2005, 2007 oraz 2011 roku (z list PO).

W 2014 roku Kutz udzielił wywiadu, w którym mówił o starzeniu się. – Czuję się jak wieprz prowadzony do rzeźni. Żyję, ale noże już ostrzą. Skończyłem 85 lat. Jestem na tyle stary, żeby dać sobie już spokój, czyli pozostać w dołku. Starość jest okropna, obrzydliwa, nieestetyczna. Oznacza, że już nigdy nie będzie fajnie i że my już nigdy nie będziemy fajni – wyznał.

Zmarł w grudniu 2018 roku w wieku 89 lat.

Czytaj też:
Naukowcy zrekonstruują twarze polskich władców. Ruszyły badania szczątków z największej nekropolii Piastów

Opracował:
Źródło: Gazeta Wyborcza / Wprost.pl