Zamknięta toaleta w samolocie z Amsterdamu do Seulu to wystarczająco dobry powód, by mieć pretensje do linii lotniczych. Pasażerowie podróżujący z holenderskimi liniami KLM (Koninklijke Luchtvaart Maatschappij) podnosili jednak dodatkowo argument o rasistowskim wydźwięku komunikatu, który zamieszczono na drzwiach do łazienki. Nie podobało im się, że wiadomość została sformułowana jedynie w języku koreańskim. Po proteście jednego z nich dopisano jeszcze wiadomość po angielsku.
Linie lotnicze przeprosiły już za incydent. Na zorganizowanej specjalnie w tym celu konferencji prasowej podkreślali, że podchodzą do sprawy poważnie i nie dopuszczą drugi raz do podobnej sytuacji. Dyrektor regionalny Air France-KLM podkreślał, że nie było to intencją załogi. Koreańskie ministerstwo transportu zwróciło się do linii lotniczych z wezwaniem, by tego typu incydenty nie powtarzał się w przyszłości.
Czytaj też:
Lądowanie w trudnych warunkach. Wiatr „rzucał” samolotem na bokiCzytaj też:
Koronawirus. Już ponad 71 tys. potwierdzonych przypadków zakażeniaCzytaj też:
„Zabiję was wszystkich”. 26-latka, która chciała otworzyć drzwi samolotu, usłyszała wyrok