Dziennikarze postanowili przedłożyć próbki moczu do badania w 10 szpitalach w Hangzhou. Jednak zamiast uryny, nalali do słoiczków herbatę.
W sześciu szpitalach w stolicy nadmorskiej prowincji Zhejiang stwierdzono, że pacjenci cierpią na zakażenie przewodów moczowych. W pięciu placówkach przepisano im horrendalnie drogie lekarstwa - podała agencja China News.
W środę wyniki prowokacji komentowało wiele lokalnych gazet. Akcja dziennikarzy obnażyła bowiem poważny problem chińskiej służby zdrowia.
Minister zdrowia Gao Qiang wielokrotnie zarzucał szpitalom, że pobierają nadmierne opłaty i przepisują zbyt drogie medykamenty. Media nierzadko zaś donosiły o pacjentach, którzy popełnili samobójstwo, ponieważ nie było ich stać na polecone leki.
pap, ss