Aż 16 ratowników uczestniczyło w akcji sprowadzenia ze szczytu Scafell Pike (978 metrów nad poziomem morza) psa o pięknym imieniu Daisy. Rzecznik zespołu ratownictwa górskiego z Wasdale wyjaśniał, że zwierzę w piątek 24 lipca położyło się na górskim szlaku i nie chciało ruszyć dalej. Pies dawał też do zrozumienia, że odczuwa silny ból w łapach. Bernardyny to rasa, która od lat przyuczana była do ratowania ludzi we włoskich i szwajcarskich Alpach. Zespół 16 angielskich ratowników postanowił więc symbolicznie odwdzięczyć się za lata wierności i pomóc psinie w potrzebie.
Daisy została zniesiona na noszach. W całej operacji uczestniczyło 16 ratowników, a przenoszenie psa trwało aż 5 godzin. Wszystko przez konieczność dźwigania ponad 50-kilogramowego stworzenia przez trudny teren, wliczając w to m.in. wodospad. – Ważne było, by szybko znieść Daisy z góry, ponieważ pogoda miała zepsuć się później tego wieczora – mówił rzecznik Wasdale Mountain Rescue Team.
Czytaj też:
Rodziła w środku nocy, na promie, 50 km od brzegu. Dziecko było szybsze niż załoga SAR z GdyniCzytaj też:
Imię tego kota nietrudno zgadnąć. Podobnie jak fakt, że jest prawdziwą sławą na InstagramieCzytaj też:
„Psi patrol” nie został skasowany, wbrew twierdzeniom Białego Domu. Twórcy zmuszeni do wydania dementi