Pod koniec lipca media informowały o dwóch parach, które uprawiały seks na 30-metrowej wieży widokowej w Świetnie pod Wolsztynem w województwie wielkopolskim. Kochankom nie przeszkadzały kamery miejskiego monitoringu, o których informują odpowiednie tablice.
Nagranie z kamer należących do Urzędu Miasta w Wolsztynie nielegalnie wyciekło do sieci. Burmistrz Wojciech Lis powiadomił o sprawie prokuraturę. Okazuje się jednak, że sam podjął decyzję w sprawie zwolnienia jednego z pracowników urzędu.
– Mogę potwierdzić informację, że ustał stosunek pracy z osobą z działu informatyki odpowiedzialną za ochronę danych. Na tę chwilę to wszystkie informacje, które mogę przekazać, ponieważ cały czas trwa postępowanie w tej sprawie – poinformował TVN24 burmistrz Wolsztyna.
Seks na wieży w Świetnie. Co grozi za wyciek nagrania?
Prokuratura Rejonowa w Wolsztynie bada sprawę pod kątem artykułu 191a Kodeksu karnego, dotyczącego utrwalania lub rozpowszechniania wizerunku nagiej osoby bez jej zgody. Grozi za to kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
Mniejsza kara grozi kochankom. Za nieobyczajny wybryk w miejscu publicznym zgodnie z artykułem 140 Kodeksu wykroczeń, grozi kara aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1,5 tysiąca złotych lub nagana.