Straż graniczna zatrzymała kobietę, ponieważ wyglądała na "dziwnie otyłą". Po kontroli osobistej okazało się, że pod jej obszernymi ubraniami kryją się trzy 50-centymetrowej długości gady.
Krokodyle, choć miały pyski obwiązane sznurkiem, wywołały panikę na granicy. Najpierw rabanu narobiła policjantka, która przeszukiwała podejrzaną, po czym uciekła, następnie zaczęły krzyczeć inne kobiety będące w pobliżu.
Krokodyle zwrócono stronie egipskiej, a kobiecie pozwolono, już bez obciążenia, przejść granicę. Palestynka twierdziła, że "poproszono" ją o przeniesienie krokodyli.
Zwierzęta prawdopodobnie były przeznaczone na sprzedaż do niewielkiego zoo w Strefie Gazy lub dla prywatnych odbiorców.
Za gady te można dostać w Strefie Gazy około 500 dolarów - równowartość dwumiesięcznej pensji przeciętnego policjanta.
Ostatnio przez przejście w Rafah chciano przeszmuglować przywiązaną do piersi małpkę, innym razem - egzotyczne ptaki i małego tygryska.
ab, pap