Do tragedii doszło 27 marca 1992 roku w klasztorze św. Piusa X w mieście Kottayam w Indiach. Gdy w świątynnej studni znaleziono zwłoki siostry Abhai, przyjęto, że młoda zakonnica popełniła samobójstwo. W 1993 roku sprawę przejęło Centralne Biuro Śledcze Indii. Już wówczas stwierdzono, że kobietę zamordowano. Nie ustalono jednak sprawców zbrodni. Pod wpływem nacisków ze strony rodziny siostry Abhai, śledczy po latach wrócili do sprawy.
W 2008 roku aresztowano trójkę duchownych: księży Thomasa Kottoora i Jose Poothrikkayilę i zakonnicę – siostrę Sephy. Cała trójka usłyszała zarzuty, ale została zwolniona za kaucją. Ojca Poothrikkayilę uniewinniono z zarzutu zabójstwa, ale w trakcie śledztwa wyszło na jaw, że także on miał romans z siostrą Sephy. Ostatecznie winnymi morderstwa uznano drugiego z księży i zakonnicę. Obydwoje usłyszeli wyroki dożywocia.
Ksiądz i zakonnica winni zabójstwa
Z ustaleń prokuratury wynika, że feralnego dnia siostra Abhaya wstała wczesnym rankiem i poszła do kuchni, by napić się wody. Tam zastała księdza Thomasa i siostrę Sephy w trakcie stosunku seksualnego. Sąd stwierdził, że aby zapobiec kompromitacji, kochankowie zamordowali zakonnicę, która ich nakryła. Ciało 21-latki wrzucili do studni.
55-letnia obecnie Sephy nie zabrała zdania na temat wyroku. 69-letni duchowny twierdzi, że jest niewinny. – Nie zrobiłem nic złego. Bóg jest po mojej stronie – komentował w środę wyrok w rozmowie z przedstawicielami lokalnych mediów.
Czytaj też:
Burzliwe związki artystów i ich modelek. „Romanse, nieślubne dzieci, bójki przed śmiercią”