Wielkopolscy policjanci prowadzą śledztwo w sprawie napadu na salon jubilerski, którego nie powstydziliby się bohaterowie filmów sensacyjnych. Do tej pory funkcjonariuszom udało się ustalić, że złodzieje dostali się do wnętrza zamkniętej galerii handlowej poprzez dach.
Do salonu jubilerskiego sprawcy wdarli się w nietypowy sposób. Wycięli otwór w płycie, z których skonstruowano dach centrum handlowego. Później, po zdemontowaniu podwieszanego sufitu, przedostali się do wnętrza upatrzonego sklepu. Według informacji podanych przez RMF FM, ukradli m.in. wartościowe sygnety, łańcuszki i bransoletki.
Szacowanie strat nadal trwa. Policjanci zabezpieczają też nagrania monitoringu, które mogłyby pomóc w natrafieniu na trop sprawców. Wiadomo już, że w nocy napadu w centrum handlowym nie było ochroniarzy.
Czytaj też:
Gorzki Lupin. Czarnoskóry złodziej walczy o równouprawnienie