„Uwaga! Chwalę się! Jakiś czas temu mój małolat w czasie parkowania przytarł auto pewnej niewiasty. Młody kierowca, wiadomo. Norma. Zadzwonił w nerwach do mnie, czyli ojca swego jedynego. Ustaliliśmy, że nie można być g**nozjadem i zostawia kartkę z telefonem. Dzisiaj dostał SMS” – napisał na Twiterze jeden z użytkowników.
SMS od właścicielki samochodu hitem sieci
Zamieścił także treść wiadomości SMS, którą jego syn otrzymał od właścicielki uszkodzonego pojazdu. „Bardzo Panu dziękuję, że zostawił Pan kartkę za szybą mojego auta. Dziękuję, że Pan się przyznał, nie uciekł, a potem nie ignorował, nie odrzucał moich telefonów. Dziękuję, że Pan odpisywał na sms-y. Dziękuję Panu. Mam teraz bardzo trudny czas w swoim życiu, a sprawa uszkodzonego auta (choć mnie i zdenerwowała, i podłamała) to dzięki temu, że się Pan przyznał i nie zignorował, była łatwiejsza do dźwignięcia i sprawiła, że nie załamałam się kompletnie” – napisała właścicielka podpisująca się imieniem Dorota.
Drobny gest i docenienie go przez panią Dorotę spotkały się z wyjątkowo dużym zainteresowaniem innych użytkowników. Widać, małe gesty mają coraz większe znaczenie.
Czytaj też:
Amerykanie wykupują staroświeckie sukienki. Internetowe wyzwanie podbija USA