Nagranie spięcia Białorusina z ochroniarzami trafiło do mediów społecznościowych w ubiegły weekend. Na swoim profilu 7 marca opublikował je m.in. Konrad Dulkowski, szef Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Słyszymy na nim ciąg obraźliwych zdań, m.in. o „ukraińskim szmaciarzu” oraz groźbę „wyp*** przez antresolę”. Ostrzegamy, że poniższe nagranie zawiera wiele słów uznawanych powszechnie za obelżywe.
Cała sytuacja rozegrała się w sobotę 6 marca i zaczęła od tego, że młody człowiek zwrócił mężczyznom uwagę. Nie spodobał mu się brutalny sposób, w jaki pracownicy wyrzucali z terenu dworca bezdomnego mężczyznę. – To był taki pan z leżakiem, który przyszedł na środek dworca, usiadł na leżaku i zaczął gadać jakieś głupoty do siebie. On nikogo nie zaczepiał, po prostu siedział – tłumaczył Tim Valther w rozmowie z dziennikarzami.
Oświadczenie PKP SA
Ochroniarze mieli być agresywni w stosunku do mężczyzny na leżaku. Chwycili go za ręce i ciągnęli po podłodze. – Po przeprowadzeniu szczegółowej weryfikacji, w tym analizy materiałów wideo, podjęliśmy decyzję o wydaniu imiennych zakazów świadczenia jakichkolwiek usług na rzecz PKP SA przez pracowników ochrony, którzy brali udział w sobotnim zdarzeniu. Ponadto PKP będą wnioskować o nałożenie kar na firmę świadczącą usługę ochrony – poinformował rzecznik prasowy PKP SA.
Firma ochroniarska podjęła stosowne kroki
Zewnętrzna firma zatrudniająca ochroniarzy, którzy pracują na terenie Dworca Centralnego, również podjęła własne działania w tej sprawie. Poinformowano o zwolnieniu mężczyzn, którzy zostali uwiecznieni na nagraniu. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych już zapowiedział, że zapewni wsparcie prawne Białorusinowi. Zachowania rasistowskie i ksenofobiczne są zagrożone karą pozbawienia wolności do lat trzech, a postępowania dotyczące takich czynów wszczynane powinno być z urzędu.
Czytaj też:
Warszawa. Para gejów zaatakowana przez nożownika. Trzaskowski wini PiS