Do wypadku doszło między pierwszym, a drugim obozem, w drodze powrotnej ze szczytu. Szerpa Pemba Tashi wpadł do szczeliny, schodząc z najwyższej góry świata (8848 m n.p.m.). To już kolejna w tym roku ofiara śmiertelna Mount Everest. Kilka dni wcześniej na górze zginęli Szwajcar Abdul Waraich (niedługo po zdobyciuszczytu) i 55-letni Amerykanin Puwei Liu (w obozie czwartym).
Z powodu pandemii koronawirusa władze Chin postanowiły wytyczyć granicę na Czomolungmie. W ten sposób urzędnicy chcą oddzielić grupy wspinaczy podchodzące na szczyt od strony nepalskiej i tybetańskiej. W ostatnich tygodniach ze względu na SARS-COV-2 ewakuowano ponad 30 himalaistów, gdy w jednej z baz wykryto kilka przypadków COVID-19.
Rekord Kamiego Rity Sherpy
Pierwsze w tym roku wejście na Mount Everest od strony nepalskiej odbyło się 8 maja. Dokonał tego 51-letni Kami Rita Sherpa, który tym samym poprawił własny rekord i po raz 25. zdobył najwyższy szczyt świata.
Czytaj też:
Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Laila Peak! Wielki sukces Polaka