Śmiertelny wypadek na Mount Everest. Trwają próby sprowadzenia ciała do bazy

Śmiertelny wypadek na Mount Everest. Trwają próby sprowadzenia ciała do bazy

Wspinacze na Mount Everest, zdjęcie ilustracyjne
Wspinacze na Mount Everest, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock
Rząd Nepalu we wtorek 18 maja potwierdził informację o śmiertelnym wypadku w okolicach szczytu Mount Everest. Nie żyje Szerpa Pemba Tashi, który wpadł w szczelinę podczas zejścia.

Do wypadku doszło między pierwszym, a drugim obozem, w drodze powrotnej ze szczytu. Szerpa Pemba Tashi wpadł do szczeliny, schodząc z najwyższej góry świata (8848 m n.p.m.). To już kolejna w tym roku ofiara śmiertelna Mount Everest. Kilka dni wcześniej na górze zginęli Szwajcar Abdul Waraich (niedługo po zdobyciuszczytu) i 55-letni Amerykanin Puwei Liu (w obozie czwartym).

instagram

Z powodu pandemii koronawirusa władze Chin postanowiły wytyczyć granicę na Czomolungmie. W ten sposób urzędnicy chcą oddzielić grupy wspinaczy podchodzące na szczyt od strony nepalskiej i tybetańskiej. W ostatnich tygodniach ze względu na SARS-COV-2 ewakuowano ponad 30 himalaistów, gdy w jednej z baz wykryto kilka przypadków COVID-19.

Rekord Kamiego Rity Sherpy

Pierwsze w tym roku wejście na Mount Everest od strony nepalskiej odbyło się 8 maja. Dokonał tego 51-letni Kami Rita Sherpa, który tym samym poprawił własny rekord i po raz 25. zdobył najwyższy szczyt świata.

Czytaj też:
Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Laila Peak! Wielki sukces Polaka

Źródło: Eurosport