Anthony Sootheran zmarł w 2014 roku na swojej farmie, nieopodal South Newington w hrabstwie Oxfordshire. Śledczy ustalili, że za jego śmierć odpowiada Lynda Rickard, która opiekowała się mężczyzną jako pielęgniarka. Zanim doprowadziła swojego podopiecznego do zgonu, pozbawiając go żywności i opieki medycznej, kobieta sfałszowała testament 59-latka.
Pozostali oskarżeni
W procesie oskarżonych było więcej osób. Mąż Lyndy – Wayne, został oczyszczony z zarzutu morderstwa, ale uznano go winnym przyzwolenia lub spowodowania śmierci. Troje znajomych małżeństwa Rickardów uznano za winnych podpisania sfałszowanych testamentów. W trakcie procesu ława przysięgłych usłyszała też, że 62-letnia Lynda Rickard „bezlitośnie wykorzystywała” nie tylko pana Sootherana, ale też jego matkę, Joy Sootheran, która zmarła w 2012 roku.
Sootheran stracił trzecią część swojej wagi
Śledztwo ujawniło, że w ciągu ostatnich 15 miesięcy życia Anthony Sootheran stracił 26 kilogramów – jedną trzecią wagi swojego ciała. Miał nie jeść żadnych posiłków co najmniej przez 34 godziny przed swoim zgonem. W ostatnim okresie życia cierpiał na poważną infekcję płuc.
Źli opiekunowie
Rickardowie opiekowali się panem Sootheranem od 2006 roku. Mężczyzna miewał epizody, w których znacząco pogarszało się jego zdrowie psychiczne. Biegli lekarze przed sądem stwierdzali, że gdyby otrzymywał odpowiednią pomoc medyczną, nie doszłoby do jego zgonu. Prokurator w tej sprawie przyznała, że w całej swojej karierze nie widziała tak nieszczerej i okrutnej osoby, jak Lynda Rickard.
Czytaj też:
Zabójstwo Zyty Michalskiej wyjaśnione po 26 latach. Sprawca usłyszał wyrok