Brytyjskie media nazywają Joannę D. „najniebezpieczniejszą z żyjących brytyjskich więźniarek” i „krwawą Joanną”. 38-latka odbywa w więzieniu karę dożywotniego pozbawienia wolności za morderstwo w ciągu kilku tygodni trzech mężczyzn, w tym 31-letniego Polaka. Poważnie raniła dwóch kolejnych. Po ostatnim morderstwie zadzwoniła na policję i zaśpiewała hit Britney Spears „Oops I Did It Again”.
Podczas procesu kobieta zeznała, że chciała zabić w sumie dziewięciu mężczyzn, aby być jak osławiona para morderców kochanków Bonnie i Clyde. Zdiagnozowano u niej parafilię – zaburzenie psychiczne, w którym doświadcza się podniecenia seksualnego z powodu zadawania bólu, upokorzenia lub zniewolenia.
Krwawa Joanna wysłała strażnikowi serię miłosnych listów
Jak informuje „The Sun”, brytyjska policja prowadzi śledztwo w sprawie romansu, w który kobieta miała się wdać ze starszym od niej o prawie 20 lat strażnikiem więziennym. Joanna D. napisała do niego serię listów miłosnych. W listach wyznawała swoje uczucie i opisywała oraz ilustrowała za pomocą rysunków, co zrobi mężczyźnie, gdy już się spotkają.
Funkcjonariusz, który miał prawo poruszać się po różnych skrzydłach więzienia, był już podejrzewany o romans z inną więźniarką. To w trakcie przeszukania w tamtej sprawie, w jego mieszkaniu znaleziono listy od „krwawej Joanny”. Strażnik nie zgłosił wcześniej tej sprawy swoim przełożonym.
Na razie nie postawiono w sprawie żadnych zarzutów.
Czytaj też:
Brytyjska matka udawała, że ma raka. Wyłudziła pieniądze na zagraniczną wycieczkę