Jak podaje „The Guardian”, zjawisko wystąpiło z powodu intensywnych opadów deszczu i spowodowanych nimi podtopień i powodzi. Na początku czerwca region Gippsland, a w szczególności miasto Traralgon, ucierpiały najbardziej w wyniku gwałtownych zjawisk atmosferycznych. Deszczowa aura dała się we znaki również pająkom. Postanowiły one migrować na wyższe partie powierzchni, by uniknąć styczności z podmokłym gruntem.
Pajęczyna jest tak lekka, że „pływa” na wietrze
Natura kolejny raz pokazała, że potrafi cuda. Internauci pokazują zdjęcia z całego regionu, na których widać, jak pająki błyskawicznie przystosowały się do zmiany warunków i by zapewnić sobie pożywienie i bezpieczeństwo utkały potężne ilości sieci wyżej niż zwykle.
Oplecione pajęczynami są korony drzew, ławki w parkach, całe trawniki i w zasadzie każde miejsce, w którym tylko pojawiły się pająki. Widoczne na zdjęciach pajęczyny tworzą „biały puch”, który rozpostarł się nad całym regionem. Pajęczyny mają jeszcze dodatkową cechę – są tak cienkie, że falują na wietrze. Na jednym z filmów zamieszczonych w sieci widać, jak pajęczyna wręcz „płynie”.
twittertwitterCzytaj też:
Żółte zabarwienie Bałtyku w okolicy Mrzeżyna. Ekspert uspokaja