Kotka Matilda Beans urodziła się z infekcją górnych dróg oddechowych, która w organizmie młodego zwierzątka poczyniła olbrzymie szkody. Zwierzę na szczęście zostało w porę przygarnięte przez opiekunów. Długo jednak nie mogło wrócić do zdrowia. Kiedy inne kociaki w ochronce Wrenn Rescues Inc rosły, stan Matildy tylko się pogarszał.
W końcu uroczy kociak został adoptowany przez odpowiednią osobę, która mogła w pełni poświęcić się misji ratowania zdrowia sierściucha. Ashley Kelley opiekowała się Matildą z taką troską, że wszelkie jej problemy wkrótce poszły w niepamięć.
W trakcie pierwszych tygodni życia Matilda była na świecie całkiem sama. W tym czasie zdążyła się więc zaprzyjaźnić z zabawką - małą wypchaną fioletową małpką. Od tamtej pory są nierozłączne. Właścicielka nadała nawet maskotce specjalne imię - Lamby Beans.
Czytaj też:
Owczarek kaukaski skradł serca internautów. Jest gigantyczny!
Historia przyjaźni kotki Matyldy i jej pluszowej zabawki, Lamby Beans