Do przejeżdżającego przez Leżajsk rowerzysty w pewnym momencie podjechał mężczyzna na motocyklu. Napastnik z maczetą w ręku zamachnął się na swoją ofiarę, odcinając jej dłoń. Po wszystkim motocyklista uciekł z miejsca zdarzenia. Policja szybko wpadła na jego trop i zatrzymała agresora we wtorek rano. Funkcjonariusze ustalili, że za tym wstrząsającym czynem stał Marek T.
Ranny 21-latek trafił do szpitala, a jego stan określono jako ciężki. Lekarze walczą o uratowanie ręki poszkodowanego. Doniesienia o odcięciu dłoni maczetą potwierdziła prokurator Katarzyna Leszczak z Prokuratury Rejonowej w Leżajsku. W rozmowie z portalem korso24.pl sprecyzowała, że do zdarzenia doszło w poniedziałek w godzinach wieczornych.
Jak podkreślają lokalni dziennikarze, w momencie ataku nie było w okolicy żadnych świadków. Ranny 21-latek musiał sam wezwać pogotowie. Prokuratura gromadzi obecnie materiał dowodowy, by w najbliższym czasie postawić zarzuty 41-letniemu motocykliście.
Czytaj też:
Salmonella w... sezamie! Sanepid wydał ostrzeżenie publiczne dotyczące skażonej żywności