Onet informuje, że syn Radosława Liszewskiego, lidera zespołu Weekend dostał posadę w dziale administracji Centrum Informacyjnego Lasów Państwowych. 25-latek do tej pory pracował w myjni samochodowej i nie ma wykształcenia leśnego.
Portal sugeruje, że zatrudnienie zbiegło się w czasie z występem Radosława Liszewskiego, lidera zespołu Weekend na weselu Michała Gzowskiego, który od kwietnia pracuje jako rzecznik prasowy Lasów Państwowych. Wcześniej Gzowski był m.in. szefem gabinetu politycznego ministra środowiska Michała Wosia i pełnił funkcję prezesa Solidarnej Polski w okręgu elbląskim.
Informatorzy portalu przekonują, że to nie był przypadek. – Chłopak bez doświadczenia trafia za biurko do państwowej instytucji, a jego ojciec grał na weselu rzecznika. To nie pierwszy znajomy Gzowskiego zatrudniony w ten sposób – mówi w rozmowie z Onetem jeden z pracowników Centrum Informacyjnego Lasów Państwowych.
Rzecznik LP: Zatrudnienie nie ma nic wspólnego z moim weselem
Rzecznik Lasów Państwowych potwierdza, że syn gwiazdora disco polo znalazł pracę w państwowej jednostce, jednak podkreśla, że nie miało to nic wspólnego z występem Radosława Liszewskiego na jego weselu.
– Syn pana Liszewskiego został zatrudniony na podstawie umowy cywilnoprawnej. Nie wiem jednak, kiedy dokładnie rozpoczął pracę w Centrum Informacyjnym Lasów Państwowych. Może było to parę tygodni przed moim weselem, może parę tygodni później – przekonuje w rozmowie z Onetem.
Sam Radosław Liszewski również zapewnia, że zatrudnienie nie ma nic wspólnego z jego występami.
– Pierwsze słyszę o czymś takim, nie interesuje mnie to. Syn mieszka w Warszawie, kończy studia i nawet nie wiedziałem, że znalazł pracę w Lasach — powiedział w rozmowie z Onetem lider zespołu Weekend.
Czytaj też:
Posłowie Lewicy też bawili się na urodzinach Mazurka. „Zmęczenie mocno dało się we znaki”