Wstępne dane z satelity SOHO wskazują, że wnętrze Słońca rotuje szybciej niż jego powierzchnia - informuje Europejska Agencja Kosmiczna (ESA).
Drobne drgania powierzchni naszej dziennej gwiazdy niosą bardzo cenną informację o tym, jak zachowuje się wnętrze Słońca. Od kilkunastu lat istnieje specjalna dziedzina astrofizyki, zwana astrosejsmologią, która na podstawie oscylacji powierzchni gwiazdy jest w stanie określić jej strukturę wewnętrzną.
Od lat 70. XX wieku wiemy, że nasze Słońce wykazuje takie delikatne oscylacje. Są one przejawem tzw. modów grawitacyjnych (w skrócie modów g), które rozprzestrzeniają, niosąc informację z głębokich obszarów słonecznego jądra. Fale te opornie przenoszą się na zewnątrz, są w międzyczasie tłumione, tak że ich amplituda na powierzchni Słońca sięga tylko wysokości kilku metrów. Okres oscylacji tych wahań zawiera się w przedziale od 2 do 7 godzin.
Okazuje się, że naukowcy z Europejskiej Agencji Kosmicznej znaleźli sposób, jak zmierzyć fale o takim okresie, o tak małej amplitudzie na ogromnej i rozgrzanej do temperatury 5500 K powierzchni Słońca oddalonego od nas o 150 milionów kilometrów. Z pomocą ma przyjść instrument o nazwie Global Oscillation at Low Frequency (GOLF) znajdujący się na pokładzie sondy SOHO.
Wstępna analiza 10-letniego ciągu danych z GOLF-a przeprowadzona przez Rafaela A. Garcia z DSM/DAPNIA/Service d'Astrophysique we Francji, pokazuje ślad 24-minutowego sygnału w widmie oscylacji słonecznych. Jeśli wynik ten potwierdzi się, będziemy mieli niezaprzeczalny dowód na to, że wnętrze Słońca rotuje szybciej niż jego warstwy zewnętrzne.
Od lat 70. XX wieku wiemy, że nasze Słońce wykazuje takie delikatne oscylacje. Są one przejawem tzw. modów grawitacyjnych (w skrócie modów g), które rozprzestrzeniają, niosąc informację z głębokich obszarów słonecznego jądra. Fale te opornie przenoszą się na zewnątrz, są w międzyczasie tłumione, tak że ich amplituda na powierzchni Słońca sięga tylko wysokości kilku metrów. Okres oscylacji tych wahań zawiera się w przedziale od 2 do 7 godzin.
Okazuje się, że naukowcy z Europejskiej Agencji Kosmicznej znaleźli sposób, jak zmierzyć fale o takim okresie, o tak małej amplitudzie na ogromnej i rozgrzanej do temperatury 5500 K powierzchni Słońca oddalonego od nas o 150 milionów kilometrów. Z pomocą ma przyjść instrument o nazwie Global Oscillation at Low Frequency (GOLF) znajdujący się na pokładzie sondy SOHO.
Wstępna analiza 10-letniego ciągu danych z GOLF-a przeprowadzona przez Rafaela A. Garcia z DSM/DAPNIA/Service d'Astrophysique we Francji, pokazuje ślad 24-minutowego sygnału w widmie oscylacji słonecznych. Jeśli wynik ten potwierdzi się, będziemy mieli niezaprzeczalny dowód na to, że wnętrze Słońca rotuje szybciej niż jego warstwy zewnętrzne.
Aby ostatecznie potwierdzić wykrycie 24-minutowego sygnału, astronomowie chcą przeanalizować jeszcze dane z innych instrumentów SOHO, a także z teleskopów naziemnych.
pap, ab