Pieniądze, które z budżetu państwa wydawane są na służbę zdrowia w większości są marnotrawione. Zamiast myśleć o podwyżkach dla lekarzy czy pielęgniarek rząd powinien opracować projekt prywatyzacji przychodni i szpitali.
Obecnie panuje w Polsce patologiczny system obowiązkowego ubezpieczenie zdrowotnego, które zabezpieczają państwowe placówki. Wystarczyłoby sprywatyzować szpitale i zwyczajnie za pieniądze z ubezpieczeń zamawiać w
prywatnych placówkach konkretne świadczenia - nawet przy utrzymaniu obowiązkowego ubezpieczenia. Dobroczynne działania konkurencji sprawiłoby, że pacjenci nie staliby w kolejkach, a personel byłby uprzejmy. Skorzystaliby również pracownicy służby zdrowia, których pracę wreszcie wyceniałby wolny rynek.
Dlaczego tak prosta recepta nie jest realizowana? Otóż jest tak, jak w przypadku otyłości. Każdy grubas wie co należy zrobić, aby schudnąć: wystarczy mniej jeść i uprawiać sport. Jednak mimo chęci większość osób nie radzi sobie z nadwagą. Podobnie jest w polityce.
Prywatyzacja szpitali naruszyłaby interesy grup żerujących na państwowym (czyli niczyim) majątku. Okazałoby się, że nikt już nie zarabiałby na długach szpitali, ani na ustawionych przetargach. Nasi politycy są na razie zbyt słabi aby odchudzić i usprawnić państwo.
prywatnych placówkach konkretne świadczenia - nawet przy utrzymaniu obowiązkowego ubezpieczenia. Dobroczynne działania konkurencji sprawiłoby, że pacjenci nie staliby w kolejkach, a personel byłby uprzejmy. Skorzystaliby również pracownicy służby zdrowia, których pracę wreszcie wyceniałby wolny rynek.
Dlaczego tak prosta recepta nie jest realizowana? Otóż jest tak, jak w przypadku otyłości. Każdy grubas wie co należy zrobić, aby schudnąć: wystarczy mniej jeść i uprawiać sport. Jednak mimo chęci większość osób nie radzi sobie z nadwagą. Podobnie jest w polityce.
Prywatyzacja szpitali naruszyłaby interesy grup żerujących na państwowym (czyli niczyim) majątku. Okazałoby się, że nikt już nie zarabiałby na długach szpitali, ani na ustawionych przetargach. Nasi politycy są na razie zbyt słabi aby odchudzić i usprawnić państwo.