Straż graniczna pokazała filmik z kotką. „Odparła agresora na drugą stronę granicy”

Straż graniczna pokazała filmik z kotką. „Odparła agresora na drugą stronę granicy”

Dzielna kotka na nagraniu Straży Granicznej
Dzielna kotka na nagraniu Straży Granicznej 
Straż Graniczna pokazała nietypowe nagranie z polskiej granicy, na którym widać waleczną kotkę. „Ochroniła swoje potomstwo i odparła agresora na drugą stronę granicy” – żartobliwie komentują funkcjonariusze, w dołączonym do filmu wpisie.

Od wielu miesięcy Straż Graniczna chroni polską granicę przed sztucznie utrzymywanym przez reżim Aleksandra Łukaszenki . Na Twitterze codziennie umieszczane są raporty o kolejnych próbach sforsowania granicy przez migrantów, a w związku z trwająca , także informacje o przekroczeniach polsko-ukraińskiej granicy. Jednak pomiędzy poważnymi informacjami danymi, dotyczącymi smutnych wydarzeń, Straż Graniczna znalazła też miejsce na budzący pozytywne emocje wpis.

„Odparła agresora na drugą stronę granicy”. Nietypowe nagranie Straży Granicznej

Na nagraniu pochodzącym prawdopodobnie z umieszczonych na polskiej granicy kamer, opublikowanym na profilu Straży Granicznej na Twitterze widać, jak kot odpiera kolejne ataki, próbującego przekroczyć pas zaoranej ziemi drapieżnika. Film został w niektórych momentach przyśpieszony.

„Takie sceny, rodem z filmowego klasyka, uchwyciła nasza kamera i jej operator. Dzielna przygraniczna kotka ochroniła swoje potomstwo i odparła agresora na drugą stronę granicy” – czytamy we wpisie. „Lepiej z nią nie zadzierać” – dodają funkcjonariusze.

twitter

Pod film podłożono muzykę pochodzacą z filmu „Mission Impossible”.

„Kot bojowy, krajowej produkcji”

Film wywołał reakcje internautów. „Kot bojowy, krajowej produkcji” – pisze jeden z komentujących; „Nawet Polskie koty walczą ze wschodnim agresorem” – ocenił inny; „Pewnie Łukaszenka wysłał zwiadowcę na granicę” – śmieje się kolejny internauta.

Straż Graniczna nie zdradziła, gdzie dokładnie zostało wykonane nagranie. Jednak internauci zauważają, że to prawdopodobnie nie jest polsko-białoruska granica, bo na filmie nie widać wybudowanej na tej granicy zapory.

Czytaj też:
Tak migranci dostają się do Polski z Białorusi. Straż Graniczna pokazała nietypowe zdjęcie