Szykany były dla muzułmańskiego ucznia tak dotkliwe, że zmienił imię, a gdy i to nie pomogło, próbował odebrać sobie życie - mówią rodzice chłopca, który nosi to samo imię co osławiony przywódca terrorystycznej Al-Kaidy - Osama bin Laden.
Rodzice zarzucają szkole dyskryminacje rasową i religijną. 16-letni Osama, który przybrał imię Sammy, opisał wiele sytuacji, w których nauczyciele robili złośliwe aluzje do jego imienia - informują amerykańskie media.
"Myślałem, że jesteś w jakiejś jaskini" - miał powiedzieć do chłopca nauczyciel wychowania fizycznego. "Nie chcemy w naszej szkole synów bin Ladena" - "żartował" ochroniarz, pilnujący porządku i bezpieczeństwa w szkole.
Chłopiec podkreśla jednocześnie, że koledzy okazali mu wiele zrozumienia i że "żarty" nauczycieli nie podobały im się tak samo jak jemu.
ab, pap