Zagadkowa śmierć 64-latka. „Ciało zostało praktycznie zjedzone przez zwierzęta”

Zagadkowa śmierć 64-latka. „Ciało zostało praktycznie zjedzone przez zwierzęta”

Policja, zdjęcie ilustracyjne
Policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / pablopicasso
64-latek z powiatu przemyskiego zaginął 19 grudnia 2022 roku. Jego ciało znaleziono w styczniu. W sprawie jest wiele niewiadomych.

Ostatni raz mężczyzna był widziany, gdy wychodził z domu swojej siostry. Najprawdopodobniej chciał się udać do swojego mieszkania, jednak nigdy już tam nie dotarł. Jego szczątki znaleziono na początku stycznia. Jak podaje portal nowiny24.pl, ciało mężczyzny „zostało praktycznie zjedzone przez zwierzęta”. Na miejsce zdarzenia wezwano i prokuratora.

Zagadkowa śmierć 64-latka. „Nie ma dowodów na udział wilków”

W czwartek 26 stycznia o sprawie poinformowano Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Rzeszowie. Jak informuje wspomniane źródło, o wyjaśnienia zwrócił się zaniepokojony Generalny Konserwator Przyrody w Warszawie oraz Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

– Otrzymaliśmy informacje o tym zdarzeniu dopiero w dniu 26 stycznia br. Nie ma pewności, co za gatunek zostawił ślady. Nie ma dowodów na udział wilków, czy innych drapieżników w śmierci człowieka i pozostawienia śladów na szczątkach. Postępowanie prowadzi policja i prokuratura w Przemyślu. Funkcjonariusze i prokurator byli na miejscu zdarzenia, a ślady zostały zabezpieczone – informuje Antoni Pomykała, regionalny konserwator przyrody w Rzeszowie.

Rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie, Łukasz Lis poinformował, że dyrekcja będzie się zwracać do policji o przedstawienie informacji z miejsca, gdzie zostało znalezione ciało.

Jaka była przyczyna śmierci 64-latka?

Jak informuje rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Przemyślu Marta Pętkowska, ciało 64-latka znaleziono 5 stycznia 2023 roku. Biegły patomorfolog po sekcji zwłok stwierdził liczne ubytki, spowodowane działaniem padlinożerców, tym samym wykluczył udział osób trzecich. Nie był jednak w stanie w sposób jednoznaczny wskazać przyczyny śmierci.

Czytaj też:
Wrocławskie zoo ściągnęło… smoki. To bardzo rzadkie okazy
Czytaj też:
Nie żyje Lisa Loring. To ona jako pierwsza wykonała na ekranie taniec Wednesday

Źródło: nowiny24.pl