O sprawie jako pierwsze poinformowało RMF FM. We wtorek około 18:30 bydgoscy policjanci otrzymali zgłoszenie o awanturze rodzinnej. W mieszkaniu, do którego się udali, znaleźli ciała dwóch mężczyzn. W trakcie awantury w mieszkaniu były dwie kilkuletnie dziewczynki. Nie mają żadnych obrażeń fizycznych. Śledczy będą ustalać, czy były świadkiem morderstwa.
Ciała mężczyzn w mieszkaniu. Spór o dzieci możliwym motywem
Na klatce schodowej policjanci znaleźli ciężko ranną 25-latkę oraz starszą kobietę, prababcię dzieci. Portal Bydgoszcz Nasze Miasto informuje, że obie trafiły do szpitala.
W rozmowie z RMF FM policja powiedziała, że jeden z nieżyjących mężczyzn, 25-latek, był ojcem dziewczynek. Z nieoficjalnych informacji wynika, że zamordowany 22-latek był aktualnym partnerem ciężko rannej kobiety. Wszystko wskazuje na to, że po wszczęciu awantury, 25-latek popełnił samobójstwo. Nieoficjalnie wiadomo, że mężczyzna przyjechał do Polski jeszcze przed wybuchem wojny w Ukrainie. Ciężko ranna 25-latka, jej córki oraz prababcia są uchodźczyniami wojennymi. Dziewczynki w wieku 3 i 5 lat trafiły na razie do pogotowia opiekuńczego.
– Wstępne ustalenia wskazują, na to, że sprawcą awantury był 25-letni ojciec dzieci, który również nie żyje. Ustalamy wszystkie okoliczności i przebieg tego tragicznego w skutkach zdarzenia. W tym momencie wydaje się ono mieć charakter rodzinnego dramatu – powiedziała Monika Chlebicz, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy.
Czytaj też:
Tragedia w Inowrocławiu. Zgłosił, że zabił córkę i wyskoczył przez oknoCzytaj też:
Łódź. Zakrwawione ciało kobiety przy schodach, makabra w mieszkaniu