Pod koniec marca na prywatnej posesji w miejscowości Bielowicko policja znalazła ciało około 40-letniego mężczyzny z Brennej. Zwłoki były zakopane w ziemi. Makabrycznego odkrycia dokonano w nocy z 30 na 31 marca.
O sprawie napisał lokalny portal bielsko.info. W poniedziałek, 3 kwietnia do Bielowicka przybyło kilkudziesięciu policjantów i liczne zastępy straży pożarnej wyspecjalizowane w poszukiwaniach. „Z bardzo szczątkowych i, podkreślmy, nieoficjalnych informacji portalu bielsko.info wynika, że śledczy szukają więcej niż jednego ciała” – czytamy. Posesja, na terenie której obywają się poszukiwania, znajduje się na uboczu i w oddali od głównej drogi przebiegającej przez miejscowość. Wokół niej nie ma żadnych innych zabudowań.
Policjanci szukają ciał w Bielowicku. W tle handel narkotykami?
Śledczy nie komentują sprawy i nie udzielają żadnych szczegółowych informacji na temat prowadzonej w Bielowicku akcji. – Policja pod nadzorem prokuratury rejonowej w Cieszynie wykonuje czynności na jednej z prywatnych posesji w Bielowicku koło Bielska-Białej – potwierdziła w rozmowie z PAP rzeczniczka bielskiej prokuratury okręgowej Agnieszki Michulec. – Prokuratura nie komentuje żadnych doniesień, które ukazały się w mediach – dodała przedstawicielka prokuratury.
Jednak portal beskidzka24.pl nieoficjalnie podał, że policjanci szukają kolejnych ciał. „Według nieoficjalnych informacji, do których udało nam się dotrzeć, w pobliżu zabudowań, w których mieściła się niegdyś stara owczarnia, służby miały odnaleźć około dziesięciu ciał” – napisał.
Lokalny portal twierdzi, że intensywne przeszukanie posesji może się wiązać z niedawnym zatrzymaniem przez Centralne Biuro Śledcze Policji jedenastu osób podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, mającej charakter zbrojny. W trakcie akcji policjanci zabezpieczyli prawie 10 kg narkotyków i dopalaczy, cztery jednostki broni palnej oraz blisko 80 sztuk amunicji.
Czytaj też:
Ciało mężczyzny było zakopane pod ziemią. Policja szuka kolejnych zwłok