Wielu Polaków nie wyobraża sobie majówki bez grillowania. Tegoroczna pogoda pozwala na spędzanie czasu na świeżym powietrzu. Nic dziwnego, że taką okazję postanowili wykorzystać także mieszkańcy Doroszkowa pod Zieloną Górą. To, co miało być beztroskim odpoczynkiem, okazało się jednak początkiem sporego zamieszania. Do grilla przyjechać musiały trzy zastępcy straży.
Grill początkiem pożaru
W środę 3 maja w godzinach popołudniowych mieszkańcy posesji przy ul. Jesionowej rozpalili grilla, by przyrządzić na nim potrawy i przyjemnie spędzić czas. Okazało się jednak, że nie było im dane zaznać relaksu. Ogień wymknął się jednak spod kontroli. W pewnym momencie płomienie objęły żywopłot i – jak wynikało ze zgłoszenia – zaczęły zagrażać sąsiedniemu budynkowi.
Na szczęście w porę interweniowała straż i nie doszło do tragedii. Na miejsce ściągnięto poważne siły – trzy zastępy ochotniczej i zawodowej straży pożarnej. Jak się okazało, pomoc była potrzebna, bo pożar spowodowany prze grilla szalał w najlepsze.
– Zapalił się grill węglowy. Ogień szybko się rozprzestrzenił, przez co zajęła się trwa oraz tuje – relacjonował Piotr Kowalski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP w Zielonej Górze.
Na co uważać podczas grillowania?
Strażakom dość szybko udało się opanować sytuację i tym razem skończyło się tylko na strachu. Druhowie przypominają jednak, że należy pamiętać o zasadach bezpiecznego grillowania. Warto m.in. mieć zawsze pod ręką wodę, by w razie niekontrolowanego rozwoju sytuacji móc szybko ugasić ogień.
Nie należy rozpalać ognisk i grilla w pobliżu zabudowań. Ważne jest także, by nie korzystać przy rozniecaniu ognia z łatwopalnych substancji innych niż rozpałki przeznaczone specjalnie do tego celu.
Czytaj też:
Weekendowe promocje na jedzenie. Lidl, Biedronka, Aldi i Kaufland z ofertamiCzytaj też:
Przedłużona majówka w Biedronce i Aldi. Promocje na mięso i alkohol