Ponad 12 tys. USD w bilonie i banknotach jednodolarowych musieli przeliczyć urzędnicy skarbowi w stanie Indiana, gdy jeden z tamtejszych obywateli opłacił w tej formie swoje podatki w proteście przeciwko ich wysokości.
Historię opisała w środę agencja Associated Press.
Carry Malchow wyznał, że usatysfakcjonował go widok trzech kasjerów pracujących po godzinach, by co do centa przeliczyć jego podatek od nieruchomości za ostatnie pół roku - dokładnie 12 tysięcy 656 dolarów i siedem centów.
Skarbnik hrabstwa Warren Beebe powiedział, że chociaż urzędnicy są wykwalifikowani i bardzo się spieszyli, to liczenie podatków pana Malchowa zajęło im 75 minut i spowodowało zator w obsłudze petentów.
Dodatkową satysfakcję sprawił zawziętemu obywatelowi fakt, że jego protest uniemożliwił urzędowi dokonanie dziennej wpłaty do banku, przez co stracił na odsetkach około tysiąc dolarów.
pap, ss