Tragedia rozegrała się przed kilkoma dniami w Karolinie Południowej. W pobliżu jednej z plaż odbywało się przyjęcie weselne Samanthy Miller i Arica Hutchinsona. Chwilę po godzinie 22 para młoda wyjechała wózkiem golfowym na boczną drogę. Towarzyszyła im dwójka weselnych gości.
Wypadek pięć godzin po ślubie
W pewnym momencie w pojazd uderzył samochód. Wózek golfowy dachował, a następnie jeszcze kilka razy koziołkował. W trakcie wypadku poważne obrażenia odniosła panna młoda, która zginęła na miejscu. Jej świeżo poślubiony mąż trafił do szpitala w ciężkim stanie. Aric Hutchinson ma m.in. liczne złamania i wstrząs mózgu. Pozostała dwójka poszkodowanych została lżej ranna.
Okazało się, że wypadek spowodowała 25-letnia Jamie Lee Komoroski, która jechała wynajętym samochodem. Śledczy ustalili, że kobieta pędziła ponad 100 km/h w miejscu, gdzie dozwolona prędkość to 40 km/h. Choć rozpoczęła hamowanie na krótko przed uderzeniem w wózek golfowy, nie udało jej się już zatrzymać auta.
Sprawczyni prowadziła pod wpływem alkoholu. Na miejscu zdarzenia powiedziała policjantom, że wypiła jedno piwo i drink zawierający tequilę. Kiedy zapytano ją o stopień nietrzeźwości w skali 1-10 odpowiedziała jednak, że jest na poziomie 8. Odmówiła dalszej rozmowy i badania na obecność alkoholu we krwi. Kobieta została oskarżona o zabójstwo drogowe, usłyszała też trzy zarzuty prowadzenia pod wpływem alkoholu, co poskutkowało śmiertelnym wypadkiem. Za każdy z tych zarzutów grozi jej do 25 lat więzienia.
Zginęła w sukni ślubnej
Dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego Folly Beach Andrew Gilreath poinformował, że wózek golfowy był prawidłowo oświetlony i dopuszczony do jazdy po zmierzchu. Potwierdził też, że w wypadku zginęła 34-letnia kobieta, która kilka godzin wcześniej wzięła ślub. Media donoszą, że w momencie, gdy doszło do tragedii, Samantha Miller miała na sobie suknię ślubną. Chwilę wcześniej wraz z mężem obserwowała pokaz zimnych ogni.
W serwisie GoFundMe powstała zbiórka na pogrzeb Samanthy i leczenie jej męża. Założyła ją matka Arica. „W szpitalu wręczono mi obrączkę Arica w plastikowej torbie, pięć godzin po tym, jak Sam umieściła ją na jego palcu i nawzajem złożyli sobie przysięgę” – napisała zrozpaczona kobieta. „Aric stracił miłość swojego życia” – dodała. Tragedia pary młodej poruszyła serca internatów. W momencie publikacji artykułu kwota na zbiórce dobija do 700 tys. dolarów.
Czytaj też:
Byli zziębnięci i wystraszeni. Wyprawa po Polsce mogła się zakończyć koszmarem dla turystów z Francji.Czytaj też:
Brutalne zabójstwo dwójki dzieci i odszkodowanie od Skarbu Państwa. Stawką jest 5 milionów