Chłopiec zmarł w poniedziałek. Ponad miesiąc spędził w stanie śpiączki farmakologicznej po tym, jak został skatowany i oblany wrzątkiem przez ojczyma. Do szpitala trafił w ciężkim stanie dopiero po 5 dniach. Informację o jego pogrzebie podał we poniedziałek wieczorem założyciel facebookowej grupy „Przyjaciele Kamilka z Częstochowy” Piotr Kucharczyk.
Data i miejsce pogrzebu Kamila
„Kochani, ostatnie pożegnanie Kamilka odbędzie się w dniu 13.05.2023, godzina 13:00, Cmentarz Kule w Częstochowie, ul. Cmentarna 47. W imieniu najbliższych i swoim, ze smutkiem zapraszam” – poinformował na grupie Kucharczyk. Zaapelował również do osób, które planują wziąć udział w ceremonii.
„Dla Kamilka przynieście kolorowe baloniki z helem, które wspólnie puścimy w niebo oraz misie, które Kamilek kochał, aby mu je położyć na grobie. Jeśli ktoś chciałby też przynieść zabawki dla Fabianka i jego rodzeństwa to też można” – napisał założyciel grupy, który zdecydował się na sfinansowanie ceremonii.
Przyczyna śmierci 8-letniego Kamila
O śmierci chłopca poinformowało w poniedziałek rano Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka. „Kamilek otrzymał w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka wszelką możliwą pomoc medyczną. Korzystał z zaawansowanych metod leczenia, m.in. z respiratoroterapii, dializoterapii oraz wysokospecjalistycznej aparatury ECMO, zapewniającej wspomaganie krążenia i pozaustrojowe natlenianie krwi. Był pod ciągłą opieką naszego personelu medycznego. To wszystko niestety nie wystarczyło, aby uratować chłopca” – napisano w komunikacie.
„Bezpośrednia przyczyną śmierci chłopca była postępująca niewydolność wielonarządowa. Doprowadziła do niej poważna choroba oparzeniowa i ciężkie zakażenie całego organizmu, spowodowane rozległymi, długo nieleczonymi ranami oparzeniowymi” – poinformował szpital. „Kamilek przez cały czas pobytu w szpitalu był głęboko nieprzytomny. Nie miał świadomości gdzie jest, ani co go spotkało. Ani przez chwilę nie cierpiał” – dodano w komunikacie.
Czytaj też:
Zebrali dla Kamilka z Częstochowy ponad 600 tys. zł. Wiadomo, co stanie się z pieniędzmiCzytaj też:
Anna Lewandowska wstrząśnięta śmiercią 8-letniego Kamilka. „Jak złym trzeba być człowiekiem”