Niebezpieczny patogen w Bałtyku. Nie żyje 74-letni mężczyzna

Niebezpieczny patogen w Bałtyku. Nie żyje 74-letni mężczyzna

Świnoujście. Mgła nad morzem
Świnoujście. Mgła nad morzem Źródło: WPROST.pl / Katarzyna Świerczyńska
Niemiecki sanepid potwierdził śmierć starczego mężczyzny zakażonego „mięsożerna bakterią”. Patogen pojawiał się także w Polsce.

Groźny dla ludzi patogen Vibrio vulnificus został wykryty różnych punktach niemieckiego wybrzeża Morza Bałtyckiego – informuje sanepid kraju związkowego Meklemburgii-Pomorza Przedniego. Potwierdzono, że w wyniku zakażenia „mięsożerną bakterią” zmarła jedna osoba, 74-letni mężczyzna, turysta. Wiadomo, że wcześniej kąpał się w Bałtyku mając otwarte rany i będąc przewlekle chorym.

To właśnie dla osób z otwartymi ranami patogen stanowi największe zagrożenie. Zarazić się nią można na kilka sposobów – przez zjedzenie zakażonych nią surowych lub niedogotowanych owoców morza oraz, jak w tym przypadku, przez kontakt rany z zakażoną wodą.

Wcześniej do szpitala trafiła 86-latka

W ten drugi sposób zaraziła się wcześniej tego lata jedna osoba, także w Niemczech. W sierpniu w mediach pojawiły się informacje na temat 86-latki, która po kąpieli w Morzu Bałtyckim zaczęła się źle czuć i trafiła do szpitala. Kobieta również poza otwartą raną cierpiała na przewlekłe choroby.

Zakażenie patogenem Vibrio vulnificus najczęściej przypomina objawami typowe i dobrze znane zatrucie pokarmowe. U chorej osoby występuje biegunka, skurcze brzucha, nudności, wymioty, gorączka i dreszcze. Mogą pojawić się także zmiany martwicze na ranach. Objawy utrzymują się przez około trzy dni i pojawiała się po blisko dobie od zakażenia. Jeżeli są one wyjątkowo silne niezbędna jest hospitalizacja.

Bakteria atakowała także w Polsce

Jeszcze do niedawna bakteria występowała głównie w krajach tropikalnych. W Bałtyku pojawiła się pojawiała się niezwykle rzadko. Powodem większej intensyfikacji występowania patogenu jest podniesienie się średniej temperatury morza.

W poprzednich latach doniesienia o zakażeniu „mięsożerną bakterią” pojawiały się także w Polsce. Dwa lata temu do szpitala w Świnoujściu trafił 30-letni mężczyzna uskarżający się na silny ból nogi. Część uda 30-latka została „pożarta”. Jego stan był na tyle poważny, że musiał on zostać przetransportowany do Szczecina.

Czytaj też:
Tłumy turystów nad Bałtykiem. „Pogoda zrobiła nam robotę”
Czytaj też:
Niecodziennie zjawisko w Tatrach. Trąba powietrzna zaskoczyła turystów

Źródło: Polsat News