Było to drugie spotkanie tych tenisistek i po raz drugi zwycięstwo w tej rywalizacji odniosła Belgijka. W lipcu pokonała krakowiankę 6:4, 6:1 w pierwszej rundzie turnieju na trawiastej nawierzchni w Eastbourne.
Już w trzecim gemie piątkowego ćwierćfinału Radwańska przegrała swój serwis, a trzy z czterech punktów Henin zdobyła kończącymi returnami i objęła prowadzenie 2:1, a następnie 3:1.
Polska tenisistka najpierw utrzymała swojego gema, a następnie przełamała rywalkę, jednak przy stanie 3:3 ponownie straciła własne podanie.
Ten drugi "break" wystarczył liderce rankingu WTA do rozstrzygnięcia na swoją korzyść pierwszego seta 6:4, po 39 minutach gry.
Już w pierwszym gemie drugiego seta Polka znalazła się w sporych opałach, ale udało jej się obronić dwie piłki na przełamanie swojego serwisu i wyszła na 1:0.
Jednak później oddała Belgijce pięć kolejnych gemów, w tym dwa przy własnym podaniu. Później udało jej się jeszcze wygrać serwis na 2:5, a w ósmym gemie obroniła jedna piłkę meczową.
W całym spotkaniu Radwańska zapisała na swoim koncie dwa asy (rywalka miała ich pięć) i tyle samo podwójnych błędów serwisowych (Henin - 4), a skuteczność jej pierwszego podania wyniosła 60 procent (Belgijka - 54 proc.).
Polka, ze względu na mocną obsadę imprezy w Zurychu, musiała przebijać się do turnieju głównego przez eliminacje, w których była najwyżej rozstawiona. W trzeciej rundzie przegrała z Włoszką Karin Knapp 4:6, 3:6, ale znalazła się w drabince jako "lucky loser", po tym jak wycofała się Rosjanka Maria Szarapowa.
W drodze do ćwierćfinału pokonała bez straty seta Shahar Peer z Izraela oraz rozstawioną z numerem siódmym Słowaczkę Danielę Hantuchovą.
W przyszłym tygodniu Polka zagra jeszcze w dużym turnieju w Linzu i będzie to jej piąty występ w imprezie rangi WTA Tour w piątym z rzędu tygodniu.
W halowym cyklu WTA Tour w Europie Radwańska odpadła najpierw w pierwszej rundzie w Luksemburgu, gdzie przed rokiem dotarła do półfinału, a następnie w Stuttgarcie przegrała walkę o ćwierćfinał w trzech setach z Rosjanką Swietłaną Kuzniecową, drugą tenisistką świata.
Z Niemiec polska tenisistka udała się do Moskwy, gdzie w prestiżowym Kremlin Cup także osiągnęła 1/8 finału. Dobre wyniki, jakie uzyskiwała w tym sezonie sprawiły, że znalazła się w orbicie zainteresowania władz kobiecego tenisa.
Jej mecze kilkakrotnie transmitowała telewizja, a Radwańska otrzymała propozycję kontraktu z WTA Tour, na mocy którego jej nazwisko znajdzie się na "Silver Exempt List 2008", czyli liście rekomendowanych zawodniczek przez WTA. Ułatwia ona m.in. starty w turniejach, nawet w tych, do których nie zgłosiła się w regulaminowym terminie.
Także, jeśli z w ostatniej chwili z przyjazdu zrezygnuje jedna z największych gwiazd któregoś z turniejów, może się okazać, że WTA Tour zaproponują jej zastąpienie właśnie młodej Polce.
ab, pap