Pijana 12-latka leżała półprzytomna na brzegu rzeki. Uratował ją policjant

Pijana 12-latka leżała półprzytomna na brzegu rzeki. Uratował ją policjant

Akcja policji w Ścinawie na Dolnym Śląsku
Akcja policji w Ścinawie na Dolnym Śląsku Źródło: Policja
Policjant uratował życie 12-latce, która półprzytomna leżała na brzegu rzeki. Okazało się, że dziewczyna byłą pod wpływem alkoholu. Trafiła do szpitala w stanie hipotermii.

W piątkowe popołudnie doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Komendant policji w Ścinawie na Dolnym Śląsku zauważył przy barierce mostu dwie osoby, które obserwowały sytuację na brzegu. Choć chwilę wcześniej skończył służbę, zatrzymał samochód, by sprawdzić, co się tam dzieje.

Szybko okazało się, że przy brzegu, w okolicach stromego zbocza, leży ciało, które wyciągnęły młode osoby. Aspirant sztabowy Łukasz Zięba zdał sobie sprawę, że nie mają one siły, by przetransportować dziewczynę w bezpieczne miejsce. Funkcjonariuszy był pewien, że młoda osoba potrzebuje natychmiastowej pomocy.

Pijana 12-latka trafiła do szpitala w stanie hipotermii

Zbiegł na dół i rozpoczął udrażnianie dróg oddechowych. Dziewczyna nie była w stanie samodzielnie oddychać ze względu na zalegającą wydzielinę i wodę. Ponadto – jak wynika z jego relacji – była zmarznięta i pół przytomna. Policjant wezwał ratowników medycznych, a do czasu ich przybycia sprawdzał funkcje życiowe i okrył dziewczynę swoją kurtką. Później na miejscu pojawili się funkcjonariusze, którzy byli tego dnia na służbie, aby wyjaśnić okoliczności tego zdarzenia.

Z komunikatu Sekcji Prasowej KWP we Wrocławiu wynika, że osoba potrzebująca pomocy to 12-latka, która w stanie hipotermii trafiła do szpitala. Okazało się też, że była ona pod wpływem alkoholu. Służby ustaliły, że na brzegu znajdowały się inne osoby nieletnie, które zostały przekazane w ręce rodziców lub opiekunów. W kolejnych krokach mają zostać wyjaśnione powody, dla których będąca pod wpływem alkoholu 12-latka znalazła się w sytuacji zagrożenia życia.

podkreśla, że gdyby nie działanie aspiranta sztabowego Łukasza Zięby, dziewczynka mogłaby nie przeżyć. „Błyskawiczne działanie aspiranta sztabowego Łukasza Zięby i udzielona pierwsza pomoc uratowały życie 12-latce. Cieszymy się, że w szeregach dolnośląskiej policji są tacy, którzy zawsze reagują, aby pomóc innym” – wskazano.

Źródło: WPROST.pl